niedziela, 6 listopada 2011

Zakochałam się!

Hej!

Chciałam Wam dziś zaprezentować nową miłość cieniową, czyli Satin Taupe z Maca. Kupiłam do sobie jakiś miesiąc temu i używam go niezmiennie do większości moich makijaży :)


Jest to wkład do paletki, który kosztuje 49 złotych. O ile jakoś inne cienie z tej firmy nie zachwyciły mnie tak totalnie jak sporą część dziewczyn ba blogach czy youtube, to ten produkt jest naprawdę genialny. Ma wręcz doskonałą konsystencję, bardzo łatwo się go nakłada oraz miesza z innymi cieniami.Pigmentacja jest również dobra.

Największym plusem jest jednak kolor. Zależy z jakimi odcieniami występuje- na moje oko to brązowo-fioletowo-szara barwa:) Na oku wygląda świetnie i wystarczy, że nałożymy tylko jego na całą powiekę i mamy wykonany naprawdę ciekawy makijaż.


Utrzymuje się długo na bazie- ponad 12h, bez bazy go nie stosowałam.Generalnie, jeżeli macie ochotę na zakup jakiegoś cienia z Maca to polecam na początek ten. Żaden z produktów tej firmy nie przypadł mi tak do gustu. Zapewne jeszcze długo będzie moim ulubieńcem :)

6 komentarzy:

  1. piekny odcien zapraszam do siebie i do obserwacji

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam baaardzo wiele o tym cieniu na yt ^^ Ja na razie nie mam nic z maca bo mnie ceny przerażają, nie wierzę jakoś, ze jakość jest aż tak niesamowita, wolę kupić więcej kolorów a taniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. heeej zapraszam do obserwowania mojego bloga www.testernia.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny wybór :) Satin Taupe, to jeden z fajniejszych / uniwersalniejszych cieni MACa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeden z moich ulubionych, polecam też Patinę:)

    OdpowiedzUsuń