Na początku bardzo chciałam prosić Was o zagłosowanie na moją pracę(jeżeli się Wam podoba)w konkursie internetowym Sekretów Urody: LINK. Za wszystkie głosy z góry dziękuję :)
Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować cienie, których najczęściej używam na dzień. Moimi ulubionymi firmami są Inglot oraz MAC. Jak dla mnie ich produkty są porównywalnej trwałości oraz jakości. Mam około 30 wkładów z tych firm oraz Kobo. Najczęściej jednak używam poniższych cieni.
Jak dla mnie są to doskonałe odcienie do stworzenia makijażu dziennego lub wieczorowego. Kiedy nie mam czasu wystarczy zaledwie kilka chwil i już jestem w stanie wyczarować całkiem niezły make-up.
Generalnie polecam wszystkim właśnie te odcienie, gdyż używam ich praktycznie codziennie i stwierdzam, że są naprawdę godne uwagi. Na bazie z Kobo wytrzymują one ponad 12 godzin na moich tłustych powiekach!
Do codziennego makijażu stosuję cienie:
1.MAC:
-Ricepaper- świetlisty beż. Używam go do rozświetlenia łuku brwiowego, kącików oka oraz jako cień bazowy.
-Dark Edge- ciepły brąz z czwóreczki Tempting Quad. Podkreślam nim zewnętrzny kącik oka.
2. Inglot
-Pearl 453- biały, perłowy cień. Zazwyczaj stosuję go do rozświetlenia zewnętrznych kącików oka.
-Matte 378-ciemny, zimny brąz. Podkreślam nim kontur oka oraz zewnętrzny kącik.
-Matte 353-jasny, cielisty odcień. W każdym makijażu stosuję go jako cień bazowy.
-Matte 358-szaro-brązowy cień. Świetnie sprawdza się w załamaniu powieki.
Muszę dodać, że ostatnio pokochałam również z całego serca jasny róż Next to Nothing z MAC oraz dwa matowe cienie z Inglota: 318(biel) i 339(szarość).
Są to kosmetyki, którymi wykonuję mój codzienny makijaż już od dłuższego czasu:)
ROZDANIE
Zapraszam na rozdanie do Shevy z Tokyo. Można wygrać paletki Sleek i cienie z MAC :) Ja będę próbować :P Link
Świetne kolorki :)
OdpowiedzUsuńprzyda się jak będę kupować następne cienie :)
tylko najpierw muszę dorwać GlamBox'a
Bardzo profesjonalnie prowadzony blog
Obserwować będę :)
Bardzo ładne stonowane kolorki :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz takie niezbyt krzykliwe kolory, rozumiem to w stu procentach. Sama takie uwielbiam w codziennym makijażu. Ładne kolory cieni :).
OdpowiedzUsuń