Na pierwszy rzut oka bronzer Hean ma drobinki, jednak na skórze są niewidoczne. Uzyskujemy efekt matowego bronzera, który doskonale nadaje się do konturowania twarzy. Co więcej ma bardzo podobny odcień do tego z MACa. Był to mój pierwszy produkt tego typu, który pokochałam całym sercem:) Teraz został odrzucony na rzecz Matte Bronze ze względu na trudniejszą aplikację i gorsze opakowanie. Jest on także trudnodostępny w sklepach stacjonarnych, można zakupić go przez internet.Podobnie jak droższa wersja daje bardzo naturalny i matowy efekt.
Pomimo tych trzech minusów z całym sercem mogę polecić bronzer z Hean. To produkt bardzo wydajny, świetnie wyglądający na twarzy, a także utrzymujący się przez cały dzień! Zapłaciłam za niego na stanowisku kosmetycznym w sklepie E.Leclerc około 11 złotych, więc cena świetna! Jeśli będziecie miały go okazję wypróbować to serdecznie polecam, zwłaszcza jeżeli interesuje Was effekt zbliżony do Matte Bronze.
nigdy go nie miałam, ale podoba mi się :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)