Zainspirowana postem Pauli z bloga One Little Smile postanowiłam stworzyć swoją listę i przemyśleć jakie cele chciałabym odchodzić w przeciągu najbliższych trzech miesięcy :)
1. Zapiszę się na kurs językowy, żeby odświeżyć moją znajomość języka francuskiego.
2. Będę uprawiać sport 2-3 razy w tygodniu.
3. Nie dam się prokrastynacji i wszystkie swoje obowiązki będę wykonywać na bieżąco.
4. Nie będę się poddawać ani zniechęcać, nawet jeżeli ktoś będzie rzucał mi kłody pod nogi.
5. Zadbam o relacje międzyludzkie.
6. Poznam nowe osoby.
7. Poświęcę więcej czasu sobie i swoim przyjemnościom, takim jak czytanie książek, palenie zapachowych świec oraz wieczory SPA.
8. Będę inwestować w emocje i wydarzenia zamiast w rzeczy materialne.
9. Dalej skutecznie będę prowadzić kosmetyczny projekt denko.
10. Wrócę do dawno nieuprawianego sportu.
To już wszystkie moje cele na jesień. Myślę, że w grudniu zrobię podsumowanie rezultatów, żeby stwierdzić, które plany udało mi się zrealizować w największym stopniu :)
Chciałam jeszcze dodać, że bardzo lubię jesień i już nie mogę się doczekać aż w spokoju zacznę cieszyć się jej urokiem!
1. Zapiszę się na kurs językowy, żeby odświeżyć moją znajomość języka francuskiego.
2. Będę uprawiać sport 2-3 razy w tygodniu.
3. Nie dam się prokrastynacji i wszystkie swoje obowiązki będę wykonywać na bieżąco.
4. Nie będę się poddawać ani zniechęcać, nawet jeżeli ktoś będzie rzucał mi kłody pod nogi.
5. Zadbam o relacje międzyludzkie.
6. Poznam nowe osoby.
7. Poświęcę więcej czasu sobie i swoim przyjemnościom, takim jak czytanie książek, palenie zapachowych świec oraz wieczory SPA.
8. Będę inwestować w emocje i wydarzenia zamiast w rzeczy materialne.
9. Dalej skutecznie będę prowadzić kosmetyczny projekt denko.
10. Wrócę do dawno nieuprawianego sportu.
flickr.com/photos/bearseye |
To już wszystkie moje cele na jesień. Myślę, że w grudniu zrobię podsumowanie rezultatów, żeby stwierdzić, które plany udało mi się zrealizować w największym stopniu :)
Chciałam jeszcze dodać, że bardzo lubię jesień i już nie mogę się doczekać aż w spokoju zacznę cieszyć się jej urokiem!
Trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńCele - bardzo na tak!
OdpowiedzUsuń"Będę inwestować w emocje i wydarzenia zamiast w rzeczy materialne." - brzmi świetnie, sama chętnie skorzystam z tego pomysłu :))
Od jakiegoś roku staram się tak robić i przynosi mi to wiele radości :)
UsuńCo do punktu " 3. Nie dam się prokrastynacji i wszystkie swoje obowiązki będę wykonywać na bieżąco." To moja pięta achillesowa, dużo bym chciała a ciężko jest mi się do czegoś zebrać. Odkładanie na ostatnią chwilę jest u mnie na porządku dziennym:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji celów ;)
OdpowiedzUsuń