Jest to odcień ciemnej brzoskwini z maleńkimi drobinkami i połyskiem. Nadaje ustom delikatny kolor, który jest półtransparentny, utrzymuje się bardzo przeciętnie, ma bardzo ładny, trochę waniliowy zapach. Odcień pomadki doskonale ożywia karnację i sprawia, że jest ona bardzo rozpromieniona. Uwielbiam ten efekt i odkąd tylko zakupiłam tę szminkę nie mogę się z nią rozstać :)
Myślę, że będzie idealnie współgrać z trochę opaloną cerą. Nie podkreśla żółtości zębów, jest lśniąca, ale nie daje efektu mokrych ust. Myślę, że jest to całkiem niezła propozycja na letnie wyjścia.
Jakie są Wasze ulubione letnie pomadki?